Ostatnio trochę interesuję się kuchnią hiszpańską.
Nie gwarantuję że w najbliższym czasie znajdziecie na blogu przepis na churros, flan lub lody z szafranem, mogę jednak powiedzieć że przepis wypróbowany, w ogóle nie skomplikowany. Być może w ogóle nie jest to fit, ale smak to wynagradza 😊 Dobre i od razu po zdjęciu z patelni, i całkowicie wystudzone. No więc kto dzisiaj usmaży takie 😋?
Torrijas to najbardziej klasyczna słodycz kojarzona z okresem Wielkanocy w Hiszpanii. Jej wygląd przywodzi na myśl french toast. Są jednak dyskretne różnice między obydwoma przepisami. Torrijas z Hiszpanii przed pieczeniem w obfitej oliwie na patelni moczone są w mleku bądź w winie z dodatkiem miodu. Przepis, którego historia sięga czasów Imperium Rzymskiego jest wyjątkowo prosty. Efekt, pomimo mało zachęcającego wyglądu bez wątpienia jest wyśmienity.
Tradycja spożywania torrijas w obrębie terytorium Hiszpanii sięga przynajmniej do XV wieku, gdyż już wtedy średniowieczny poeta Juan del Encina opiewał walory tej słodyczy.
Torrijas de leche
Składniki:
- 6 kromek czerstwego chleba,
- 1,5 szklanki mleka,
- 2 jajka,
- 2 łyżki cukru,
- Oliwa z oliwek do smażenia,
- Cukier zmieszany z cynamonem do posypania gotowych torrijas (Ja użyłam gotowej mieszanki imbir-skórka pomarańczy firmy Deluxe).
Wykonanie:
Chleb moczymy w mleku wymieszanym z 2 łyżkami cukru, a następnie w roztrzepanym jajku.Smażymy na gorącej oliwie z oliwek z każdej strony na złoty kolor.Zdejmujemy gotowe torrijas z patelni i kładziemy na chwilę na papierowej serwetce by został wchłonięty z nich nadmiar oliwy.
Życzę wszystkim smacznego
~Ika
Przepis pochodzi ze strony Hiszpania Portal
Komentarze
Prześlij komentarz